Hou hou hou! Święta coraz bliżej, więc coraz bliżej prezentów ( zwłaszcza kupowania prezentów!), coraz bliżej barszczu z uszkami i coraz bliżej tego wieczoru z rodziną, tej niecierpliwości na kolację wigilijną, tej ekscytacji, gdy ktoś otwiera prezent od nas..
Jeśli chodzi o Kevina na święta, u mnie jest on zamienny z Grinchem ;)
Od Saal Digital dostałam pierwszy prezent - fotoksiążkę!



 Wybrałam swoje ulubione zdjęcia, oczywiście nie wszystkie bo książki nie dałoby się zamknąć od ilości stron. Nie wypełniałam zdjęć na cały obszar strony – lubię pozostałe białe pole, nadaje to troszkę spokoju, gdy zdjęcie jest pełne emocji.
Zdecydowałam się na  papier błyszczący - jest naprawdę świetny, następnym razem wezmę matowy dla porównania kolorów. Na błyszczącym papierze kolory takie, jak na komputerze, nasycone, czyste, nie zamglone. Papier sam w sobie sztywny. Pokusiłam się jeszcze o watowanie okładki, jest dzięki temu większa objętościowo i.. mięciusia!
Jeżeli życzylibyście sobie piękną pamiątkę w postaci zdjęć z ważnego wydarzenia.. to jak najbardziej polecam książkę od Saal Digital Polska!

W ciągu okresu świąteczno-noworocznego czeka mnie jeszcze parę sesji, na pewno dwie z nich pojawią się na blogu! Te osoby nie były jeszcze u mnie na blogu więc to będzie mała niespodzianka!
Postaram się wrzucić jeszcze jeden post przed 2017 ale póki co..Wesołych Świąt wszystkim!