Cześć!

W końcu miałam chwilę żeby ogarnąć kilka zdjęć z ostatnich dni i przy okazji natknęłam się na miliardy innych z ostatnich 5 lat, co oznacza 3 godziny spędzone na śmiechu i zastanawianiu się " SERIO MYŚLAŁAM ŻE TO JEST ŁADNE?"

Nie chodzi nawet o ubiór, fryzury i makijaż , lecz o samo zdjęcie.

Cóż, moda swoje robi. Nie wyobrażam sobie w jakikolwiek sposób nieugięcia się jej, po prostu ona kształtuje całe wyobrażenie naszej rzeczywistości. I szczerze, ja nie mam nic przeciwko. 

Póki mnie to nie truje, nie męczy i nie ogranicza - jest dobrze.

W Krośnicach jest tak piękny zalew, uwielbiam tam przebywać. Wtedy było cieplutko, tak jak lubię!

Siedząc na ławce i oglądając zachód można tylko rzec " czego chcieć więcej?" :)

Na zdjęciach mój Bartek i moje ulubione Somersby!